Geoblog.pl    molki    Podróże    Gwatemala Meksyk Belize    w koncu w hostelu
Zwiń mapę
2014
08
gru

w koncu w hostelu

 
Gwatemala
Gwatemala, Antigua
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12072 km
 
Antigua była kiedyś stolicą Gwatemali ale prze liczne trzęsienia ziemi w tym mieście, przenieśli stolicę do Gwatemala City. Dziś Antigua to brukowane uliczki, niskie murowane domki, kilka kościołów, niewielki park. Nasz hostel jest w bocznej uliczce. Rzut kamieniem od lokalnego bazaru. Pokój dość skromny ( dwa łóżka i mały stoliczek), toaleta i prysznic wspólne, dostęp do wifi, śniadanie wliczone w cenę czyli 130 Q. Rzucamy plecaki na łóżko i idziemy na krótki spacer po okolicy, w poszukiwaniu czegoś do jedzenia lub picia. Może to zmęczenia ale ogólne odczucie średnie, dużo ludzi, głośno i na dodatek dość chłodno (polar i długie spodnie). Lokalizujemy supermarket, znowu dużo ludzi, ceny nieszczególnie zachęcające, produkty chaotyczne poukładane. Znajdujemy półkę z piwem, na lepszy sen, kupujemy wodę i wracamy do pokoju. Po drodze próbujemy lokalne hot dogi - grillowana bułka, z tutejszą parówka, sosami i warzywnymi dodatkami. Jest godzina 20 czasu lokalnego czyli 3 nad ranem w Polsce. Piwko, szybki prysznic i mimo wczesnej pory kładziemy się spać.
9 grudzień
Pobudka ok 6.30, przespaliśmy ponad 10 godzin, śniadanie dopiero od 8-ej, więc decydujemy się na poranny spacer po Antiguie. Nasze wyobrażenie o tutejszej temperaturze okazuje się błędne. Spodziewaliśmy się upałów a tu znowu chłodno, polar i długie spodnie obowiązkowe. Zastanawiamy się czy na pewno zostawiać w hostelu pełne buty i zimowe kurtki? Na uliczkach Antiguy o tak wczesnej porze pusto, miasteczko urokliwe. W cenrtum miaseczka jest parczek, naokoło biegną arkady, na jednej ze ścian ryneczku jest ratusz. Widać już przygotowania do świąt i sylwestra. Wiszą girlandy, neony, scena, światełka. Pod arkadami stoi Pan, który przygotowuje kanapki z jajkiem, pomidorem i guacamole. Bierzemy dwie na spróbowanie, sztuka kosztuje 8 Q. Całkiem smaczna.
Miasteczko powoli budzi się do życia. Ponieważ jest to misteczko mocno oblegane przez turystów to nie może oczywiście zabraknąć kawiarni gdzie można kupić kawusie i donata. Jest i Burger King, McDonald (na szczęście wkomponowane w okoliczne budynkimwięc nie rażą w oczy), mało jest lokalnych specjałów. Przynajmniej w okolicach rynku. Chwilę się jeszcze snujemy i wracamy do hostelu na śniadanie. Dziś serwują naleśniki i owocami i kawą. Smaczne. Po rozmowie z Panią z hostelu dowiadujemy się że autobusy do Panajachel są 8.30 (więc już za późno), 12.30 i 16. Podróż trwa ok3 godzin i kosztuje 80 Q od osoby. Bilety można kupić u niej i odbiorą nas spod hoselu. Można dojechać taniej chickenbusem ale trzeba się przesiadać trzy razu i podróż wydłuża się do 5 godzin. Oszczędność nieduża bo koszt łączny poszczegòlnych przejazdów chickenbusem to ok50 Q. Decydujemy się na busa o 12.30 więc mamy jeszcze czas pokręcić się po miasteczku. Wymieniamy pieniądze, tym razem kurs jest lepszy ale też warto zajrzeć do różnych banków bo kursy wymiany się różnią. Kurs na dziś to 1 euro - 8.92 Q.
Z zapasem gotówki idziemy na lokalny bazar. To co na początku wydawało się kilkoma straganami tak naprawdę jest całym ciągiem straganów, na których można znaleźć wszelką możliwą tandetę. Stoiska z pamiątkami omijamy szerokim łukiem, narazie nic nie kupujemy żeby tego nie nosić a przecież wrócimy na koniec podróży do Antigua. Na szczęście są też stoiska z owocami i przekąskami. Jakoś udaje mi się dogadać łamanym hiszpańskim i kupujemy kokosa do picia i 3 smażone tortille z serem i sosami. Bardzo smaczne i bardzo syte. Około 11 zaczyna się robić ciepło, zdecydowanie zostawiamy zimowe rzeczy w hostelu. Bierzemy bagaże i czekamy na busa. Oczywiście się spóźnia 20 minut ale najważniejsze że jest,nawet całkiem porządny, w środku 3 osoby. Pakujemy się i jedziemy do Panajachel.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
molki

Tomek, Karolina
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 58 wpisów58 4 komentarze4 232 zdjęcia232 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
22.05.2015 - 06.06.2015
 
 
06.12.2014 - 03.01.2015