Geoblog.pl    molki    Podróże    Gwatemala Meksyk Belize    Sylwester
Zwiń mapę
2014
31
gru

Sylwester

 
Gwatemala
Gwatemala, Antigua
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14377 km
 
Dziś Sylwester. Po śniadaniu idziemy zaopatrzyć się w prowiant na wieczór i przy okazji dokupić jeszcze coś do domu, na pamiątkę. Właścicielka ostrzegała że pierwszego stycznia wszystko będzie zamknięte więc musimy też kupić coś na drogę powrotną bo z Antigua wyruszamy o 12.30 a ciepły posiłek być może będzie w samolocie ok 20. W supermarkecie dziki tłum, masowo kupowana jest CocaCola, alkohol i pieczywo. Prawie jak u nas przed długim weekendem. Mega kolejki ustawiają się też przy bankomatach i pod bankami, jak również w sklepach z pieczonym kurczakiem, pizzeriach i innych fast foodach.
My tymczasem kupujemy w sklepie różne salsy, przyprawy, kawę czy czekoladę żeby móc w zimowe wieczory w Polsce przypominieć sobie smaki Gwatemali. Na bazarze bierzemy suszone i parę świeżych papryczek (może jakoś dojadą do domu). Z niespożywczych pamiątek to zbyt wiele nie kupiliśmy bo za niektóre rzeczy srogo się cenią a my nie lubimy kolekcjonować zbieraczy kurzu, jednak kupiliśmy niedużą drwenianą maskę, parę kolczyków, maskotkę dla bratanka, torbę na ramię i chyba to wszystko. Po zakupach trzeba zregenerować siły, trochę zmęczeni lokalnym jedzeniem szukamy czegoś innego. Tak trafiamy do pizzeri "Hot'n'ready", oczywiście przed wejście kolejka a ze środka cały czas wychodzą ludzie i mają po 3-4 pizze. Sprawdzamy ceny i tu miłe zaskoczenie ;) wcześniej pizze były jednym z droższych posiłków (ok 100-150 za pizzę w sieciówkach takich jak Pizza Hut) ale tutaj są w cenach od 35 do 65 Q za dużą. Decyzja jest prosta, jest sylwester i szalejemy, bierzemy pizzę. Składamy zamówienie przy kasie, a pan w sekund 5 podaje nam gotową pizzę. Nie wiem czy tylko przy okazji świąt mają taki przerób że robią na bieżąco czy tak jest na co dzień, ale kilka przygotowych pizzc ( nie wiem jak to odmienic) trzymają w szafach termicznych i od razu po zamówieniu klient dostaje gotową, ciepłą pizzę, bez czekania. Super rozwiązanie. Zabieramy pizzę do domu aby rozkoszować się jej smakiem przy piwku. Przy okazji spakujemy się jeszcze dziś żeby rano na spokojnie się wyspać. Spakowani ruszamy na spacer. Na ulicach już straszny tłok, a przy głównym placu i przy łuku to już przecisnąć się nie da. W hostelu powiedzieli że będzie fiesta ale niestety nie ma niczego co by odpowiadało wyobrażeniom naszej fiesty. Nie ma nic zorganizowanego, żednych koncertów czy pokazów. Po prostu masa ludzi, każdy w swojej grupie, gdzieś na deptaku grają muzycy a parę osób kiwa się do taktu. W restauracjach i barach są prywatne imprezy. Jedyne co jest zorganizowane to pokaz sztucznych ogni. Hitem na deptaku są świecące opaski z napisem "Happy New Year" albo świecące rogi, włosy itp. Na jednym z placów ustawili się sprzedawcy z jedzeniem. Próbujemy jeszcze kilka różnych przysmaków, a do wyboru jest wiele produktów. Na słodko bułeczki z farszem z fasoli na słodko, ryż z mlekiem, czekolada albo napój z kaszy kukurydzianej, owoce w czekoladzie, ciadtka z kaszy kukurydzianej z budyniem w środku. Na słono są różne farsze do tostad, bułki z mięsen, tacosy, zupa krem z białej kukurdzy z fasolą i pikantną salsą, smażone pierożki i hot dogi. Jest w czym wybierać. Po degustacji wracamy do hostelu, wrócimy później na pokaz sztucznych ogni. W hostelu okazuje się że właściciele zamiast pójść do rodzinny, świętować Nowy Rok przy grillu (taką mają tadycję), muszą czekać na jednego gościa, który ma rezerwację ale niestety nie odpowiada na maile i nie wiadomo o której będzie. Wychodzi na to że wieczór spędzimy razem więc zaproponowaliśmy drineczka i tak spędziliśmy czas na wspólnej rozmowie, na omawianiu różnic między Polską a Gwatemalą. Około 23 właściciele się poddają i idą do rodziny, a my idziemy do centrum na pokaz fajerwerków. Warto było się przejść bo pokaz był naprawdę wspaniały. Trwał ok 15 minut, nic nie zasłaniało widoku bo wszędzie niska zabudowa. Z hukiem weszliśmy w Nowy Rok.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
molki

Tomek, Karolina
zwiedzili 5% świata (10 państw)
Zasoby: 58 wpisów58 4 komentarze4 232 zdjęcia232 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróże
22.05.2015 - 06.06.2015
 
 
06.12.2014 - 03.01.2015